Walter Pepers

Po studiach pracowałem w sporcie na wolnym powietrzu. Latem miałem tam dość pracy, ale zimą nie miałem nic do roboty. Więc pojechałem sobie rowerem z Mariaheide do Veghel. Tam właśnie mieściła się siedziba nowej wówczas agencji pracy HOBIJ. 

Han i Peter przez długi czas wysyłali mnie do różnych firm w poszukiwaniu zleceń w Veghel i okolicach.

Co pamiętam z HOBIJ

Atmosfera i kultura są zawsze dobre w HOBIJ. Są naprawdę zainteresowani tobą. Jeśli przyszedłeś wcześniej z paskiem wypłaty, pytali również, jak minął tydzień. I czy mogliby ci w czymś pomóc. Zawsze bardzo to doceniałem.

Co teraz u ciebie słychać, Walterze?

W międzyczasie Walter założył bardzo sympatyczną firmę zajmującą się sportem na świeżym powietrzu. Jest teraz właścicielem klubu Mastworp Outdoor Sports (a więc nadal pracuje w sporcie plenerowym). Biznes idzie dobrze. Mamy piękny wspinaczkowy las i przyzwoitą (rowery górskie) wypożyczalnię rowerów.

Jeśli możesz żegnać szczęśliwych ludzi, a oni wracają szczęśliwi, myślisz sobie: po to właśnie to robię!