Kilka odrzuconych biurek z firmy mleczarskiej Campina, plan zrobienia czegoś inaczej i spora dawka optymizmu. Stało się to podstawą powstania agencji zatrudnienia HOBIJ w dniu 8 maja 1995 r. A to, że w Veghel w Brabancji (która również nie jest zbyt duża) istniało już około 23 agencji pracy tymczasowej, nie powstrzymało założycieli firmy Hana van Horen (HO z HOBIJ) i Petera Bijvelds (BIJ z HOBIJ) przed działaniem. Początkowo głównie we własnym regionie.
W tym czasie Han van Horen osiągnął już kilkuletnie doświadczenie jako personalnik i szef działu zasobów ludzkich. Dlatego początkowo nacisk został położony na pośrednictwo i oddelegowanie. Pracownicy tymczasowi, którzy nie mają własnego transportu? To żaden problem. W razie potrzeby Han i Peter zawiozą ich do klienta i z powrotem do domu. Jest to charakterystyczne dla atmosfery pracy w HOBIJ. Tak jest do dzisiaj: z duszą, ale i z podwiniętymi rękawami.
Pierwsz przeprowadzka
W ciągu dwóch lat pierwsze biuro HOBIJ stało się za małe i przeprowadziliśmy się do większego budynku. Rozszerza się także zakres usług: rekrutacja i selekcja, outplacement, coaching i szkolenie, badania psychologiczne i doradztwo w sprawach personelu. W HOBIJ robimy to wszyscy. Oprócz siedziby głównej w Veghel pojawiają się również oddziały w Best, Dongen, Cuijk, Nijmegen, Woerden, Goirle, Schijndel, Uden i Wijchen.
W 2006 roku Peter Bijvelds zrezygnował z zarządu i kierownictwa, ponieważ chciał kontynuować karierę w świecie sportu. W rezultacie Han van Horen będzie nadal jedynym dyrektorem. Kilka lat później Van Horen przejmuje także portfel akcji od Petera. W 2007 r. HOBIJ osiągnął najwyższy obrót, a zysk osiągnął rekordowo wysoki poziom. Ale potem następuje kryzys gospodarczy. Największy klient HOBIJ bankrutuje. Jest to dotkliwy cios. Co teraz?
Parasol Sztormowy
Reakcja HOBIJ po krótkim okresie ponownej analizy? „Parasol sztormowy”. Ten innowacyjny produkt studentów Delft jest metaforą grupy projektowej, która będzie pracować nad reorientacją organizacji i strategii. Postanawiamy wrócić do korzeni, w czym HOBIJ był dobry od samego początku: zatrudnienie tymczasowe i oddelegowanie. Prawie wszystkie inne działania zostały wstrzymane. A rekrutacja skupia się na innych krajach Unii Europejskiej. Imigrantów, którzy chcą rozpocząć działalność w branży spożywczej, technologicznej i logistycznej, HOBIJ kontaktuje z holenderskimi firmami, które również chętnie zatrudniają tego rodzaju pracowników.
Nowy cel
Rekrutacja międzynarodowa była właściwie częścią działalności HOBIJ od samego początku (1998 r.), ale na małą skalę. Ale od 2008 r. specjaliści w dziedzinie europejskiej siły roboczej staną się nowym celem. Wymagało to również nowego sposobu pracy w HOBIJ. Liczba biur w Holandii została ograniczona do pewnej liczby biur regionalnych w Holandii. Jednak nowe oddziały są tworzone w Polsce, na Łotwie, Litwie i Węgrzech.
W 2009 roku przeprowadzamy się do nowej siedziby w Veghel; do dawnego budynku ABN-AMRO. To budynek, do którego Han przychodził jako mały chłopiec prawie codziennie. Ponieważ jego ojciec pracował w tym budynku przez lata, a jest to tuż obok starej szkoły podstawowej Hana. I to tak naprawdę pokazuje, o co chodzi w HOBIJ: wzrost. Never Stop Growing to motto, na podstawie którego HOBIJ myśli i działa. Rozwój. Niekoniecznie stać się największym, ale nadal się rozwijać, pogłębiać i doskonalić się.
I okazuje się, że motto to działa. Dosłownie. Każdego dnia dla naszych klientów pracuje obecnie 3000 pracowników kontraktowych ze wszystkich części Europy. HOBIJ rośnie gwałtownie. Rozwój, jeśli o nas chodzi, na tym właśnie to polega w życiu. Dla naszych pracowników kontraktowych, naszych klientów i HOBIJ. Naszym celem jest przyczynianie się do tego wzrostu!